Przyjęcie prawa, które uznałoby i nadałoby ochronę związkom osób tej samej płci to kwestia godności, szacunku. Osoby LGBT+ nie mogą funkcjonować na równych prawach z innymi osobami w naszym kraju. Jest w nich dużo lęku i frustracji z tego powodu, jak są traktowane przez własne państwo. Nierzadko mają niskie poczucie własnej wartości. Mówią mi, że czują się gorsi, niewidzialni w naszym społeczeństwie. Myślę sobie, że to okropne uczucie myśleć: żyję w kraju, który mnie nie chce.
Możliwość legalizacji związku, wzięcia ślubu i założenia rodziny, to elementarne prawo każdego człowieka. Mnie to było dane, bo od 6 lat jestem związana z mężczyzną. Mój ślub był jednym z najszczęśliwszych dni w moim życiu, ale jednocześnie było to smutne wydarzenie. Dlaczego? Na ceremonii wśród gości była m.in. para zaprzyjaźnionych lesbijek. Bardzo im się podobało, świetnie się bawiły, a z drugiej strony, widziałam w ich oczach taki żal, że one nie mogą sobie takiego ślubu zorganizować. Chciały sobie jakoś to zrekompensować, chciałyby zrobić taką uroczystość, która nie da im żadnych praw i będzie niczym dla urzędników, ale która dawałaby im namiastkę takiego rytuału, związanego z rozpoczęciem jakiejś wspólnej drogi, zobowiązania. Ja mogłam skorzystać z tego, żeby iść do Urzędu Stanu Cywilnego i zawrzeć związek małżeński, a one nie. Osoby LGBT+ nie mogą zarejestrować związku partnerskiego, nie mówiąc już o związku małżeńskim. Państwo w żaden sposób nie chroni takich rodzin. Jestem w związku małżeńskim, mam zapewnione bezpieczeństwo, podstawowe prawa, których nie miałam wcześniej. Mogę wziąć odpowiedzialność za swoją rodzinę. Ale widzę, jak bardzo brakuje tego związkom jednopłciowym. To jest w ogóle smutne, że w 2025 r. ciągle rozmawiamy o takich rzeczach, o tym, że nie wszystkie Polki i nie wszyscy Polacy mają te same prawa.
Coraz większa akceptacja osób LGBT+ w społeczeństwie, nawet w mniejszych miejscowościach, jest faktem. Obecne prawo nie nadąża za zmianami społecznymi, dlatego trzeba je zmienić. Prawo powinno dawać ochronę związkom osób tej samej płci i ich tęczowym rodzinom.
Magda z Koszalina